KF:Witam serdecznie Pana Macieja Kupś, menadżera ds partnerstw strategicznych w agencji pracy Gremi Personal. Dziękuję za poświęcenie czasu na ten wywiad. Proszę opowiedzieć nam o działalności Gremi Personal, jakie usługi świadczy firma i czym wyróżnia się na rynku?

MK:Witam panie Krzysztofie, bardzo dziękuję za zaproszenie. Gremi Personal jest międzynarodową agencją pracy, która specjalizuje się w rekrutacjach niewykwalifikowanych pracowników we współpracy z klientami z każdej branży. Czym się możemy wyróżnić? Przede wszystkim elastycznością i szybkim działaniem. Bardzo szybko reagujemy na pytania i potrzeby klientów, realizujemy zamówienia i zapewniamy wsparcie na każdym etapie naszej współpracy.

KF:Rozumiem. A czy Gremi Personal posiada jakieś specjalne doświadczenie w rekrutacji pracowników z sektora magazynowego?

MK:Powiem panu, że bardzo mocno jesteśmy obecni na tym rynku i współpracujemy z wieloma firmami z branży logistycznej i magazynowej. W tym obszarze czujemy się bardzo dobrze. Mamy sprawdzonych rekruterów, mamy bardzo dużą bazę pracowników, którzy są gotowi podjąć pracę w krótkim czasie. Niezależnie od tego, czy klient potrzebuje pracownika ad hoc, czy na dłuższy lub krótszy okres, jesteśmy w stanie mu go zapewnić. Branża magazynowa jest bardzo wymagająca i dynamiczna, dlatego staramy się być elastyczni i szybcy.

KF: A tutaj wspomniał pan, że pracownicy są niewykwalifikowani. Jak wygląda sytuacja z pracownikami specjalistycznymi? Czy rekrutują państwo na wszystkie stanowiska?

MK: tak mamy dział rekrutacji stałych, który specjalizuje się w rekrutacji pracowników wykwalifikowanych, zaczynając od stanowisk kierowniczych i administracyjnych, aż po dyrektorów handlowych, członków zarządu, a nawet prezesów. Jako agencja możemy zapewnić zmiany na każdym szczeblu, jeśli firma tego potrzebuje.

KF: Oczywiście wspomniał pan, że większość pracowników pochodzi z Ukrainy. Jak wygląda sytuacja z innymi krajami? Mam tutaj na myśli również Polskę.

MK: Jeżeli chodzi o Polskę, to współpracujemy z polskimi pracownikami na stanowiskach wykwalifikowanych. Natomiast jeżeli chodzi o pracę niewykwalifikowaną, to specjalizujemy się w rekrutacji pracowników spoza Polski, głównie rosyjskojęzycznych. Oprócz Ukrainy są to także Mołdawia, Białoruś i Azja. Staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki pracy i integrację z polskim rynkiem.

KF:Do jakich miast i regionów dostarczają Państwo pracowników? Czy obsługują Państwo wyłącznie największe aglomeracje, czy są Państwo w stanie dostarczyć pracowników również do mniejszych miejscowości?

MK:Jako agencja mamy 18 biur w całej Polsce, więc tak naprawdę dla nas nie ma rzeczy niemożliwych. Praktycznie podejmujemy się każdego wyzwania. Oczywiście, przed podjęciem decyzji o współpracy z klientem, spotykamy się z nim, rozmawiamy i analizujemy jego potrzeby.

KF:A jak wygląda kwestia zakwaterowania pracowników? Czy jest to obowiązek klienta agencji, czy też może stoi to po stronie pracownika?

To zależy od sytuacji, ponieważ mamy różnych klientów. Niektórzy z nich mają obok swoich firm hostele, ponieważ prowadzą rozległą działalność i wtedy my jako agencja nie musimy szukać dla takiego pracownika mieszkania. Inni mają firmy blisko dużych aglomeracji. Wtedy pracownicy mogą dojeżdżać do pracy komunikacją miejską i sami wynajmują swoje mieszkania, więc nie musimy ich wspierać w tym zakresie. Natomiast jeśli pracownicy nie mają własnych mieszkań i potrzebują relokacji, mamy osobny dział w naszej firmie, który zajmuje się zakwaterowaniem. Więc tutaj też nie ma problemu, jeśli chodzi o to, żeby pracownik miał dach nad głową, mógł mieszkać w godziwych warunkach i miał blisko do pracy.

KF:Jaki jest minimalny i maksymalny zakres pracowników, których Państwo mogą dostarczyć klientowi w ramach jednego zlecenia? Przykładowo, gdyby klient potrzebował trzech pracowników. Czy podejmują się Państwo takiego zlecenia i jak wygląda sytuacja z większymi liczbami?

MK: Dla nas nie ma takiego słowa jak "nie" dla klienta. Zawsze umawiamy się z klientem na spotkanie i analizujemy jego sytuację. Wyjaśniamy, jak działamy, ponieważ uważam, że nie można odrzucić klienta tylko dlatego, że potrzebuje dwóch czy trzech osób. Z mojego doświadczenia wynika, że wśród moich klientów byli tacy, którzy zaczynali od trzech, pięciu, dziesięciu osób, a teraz u nich pracuje po dwadzieścia, trzydzieści czy pięćdziesiąt osób. To się działo na przestrzeni kilku lat. Pokazuje to, że gdybyśmy dziś zrezygnowali z klienta o małym zapotrzebowaniu, to mogłoby się okazać, że on się rozwinie w ciągu dwóch, trzech czy pięciu lat i będzie potrzebował stu osób. Wtedy nie będzie chciał naszej współpracy. Co do większych zamówień, nie ma żadnego limitu.Nie ma ustalonej górnej granicy, ponieważ jesteśmy w stanie zrekrutować każdą ilość osób w rozsądnym czasie. Oczywiście nie da się zrekrutować dwustu osób w tydzień, ale to wszystko jest do zaplanowania w harmonogramie. Mamy klientów, u których pracuje setki osób i to wszystko jest robione systematycznie. Cyklicznie wprowadzamy nowe osoby. Są to klienci świadomi, którzy wiedzą, że dużej grupy nie da się wprowadzić od zaraz i ta grupa nie będzie gotowa na jutro czy pojutrze.

KF:Jak państwo jako agencja pracy tymczasowej radzą sobie z szybkim reagowaniem na potrzeby kadrowe klientów? W jakim czasie są państwo w stanie dostarczyć pracowników od momentu otrzymania zlecenia i na jakim etapie podpisywana jest umowa z klientem?

MK: Zacznę od umowy i rekrutacji, ponieważ to są kluczowe elementy naszej współpracy. Na samym początku spotykamy się z klientem, omawiamy jego potrzeby, robimy wycenę i przedstawiamy, w jakim czasie możemy znaleźć danego pracownika. Nie ma tutaj jednej zasady, ponieważ wszystko zależy od wielu czynników, takich jak lokalizacja, zakres obowiązków, stawka i liczba osób, których nasz klient potrzebuje. Przykładowo, jeśli chodzi o prace dla pracowników niewykwalifikowanych, którzy mogą pracować zarówno kobiety, jak i mężczyźni, i jeśli będzie to duże miasto, takie jak Poznań, Gdańsk czy Warszawa, to jest to kwestia kilku dni. Oczywiście pod warunkiem, że nie są potrzebne żadne dodatkowe badania sanitarne czy inne formalności, a wystarczą zwykłe badania lekarskie. My jako agencja otwieramy rekrutację dopiero po podpisaniu umowy z klientem. Dzięki temu obie strony są bezpieczne i wiążą się zobowiązaniami wynikającymi z umowy. Nie możemy ryzykować szukania pracowników przed podpisaniem umowy, ponieważ klient mógłby się rozmyślić i zrezygnować ze zlecenia. Wtedy ponieślibyśmy straty i narazilibyśmy się na złą opinię zarówno wśród pracowników, jak i innych potencjalnych klientów. Jeśli osoby już są zrekrutowane, to oczekują, że pójdą do danej pracy. Jeśli klient nam odwoła zlecenie, to musimy podziękować takiemu pracownikowi i szukać dla niego innej pracy na zastępstwo.

KF:Jakie są zasady rozliczeń między klientem a Państwa firmą?

MK: Rozliczenie polega na wystawieniu jednej faktury miesięcznej, na której znajdują się podsumowane godziny pracy wszystkich pracowników, pomnożone przez stawkę. Kwotę do zapłaty oblicza nasz koordynator, który jest pierwszym kontaktem z naszym klientem i sprawdza ilość godzin przepracowanych przez nasz zespół. Zazwyczaj u klienta również jest wyznaczona osoba do weryfikacji tych danych, aby nie było rozbieżności. Po akceptacji obu stron wystawiamy fakturę i to jest cały proces rozliczeniowy.

KF:Oczywiście. Jaką ma Pan opinię na temat aktualnej sytuacji na rynku pracy w sektorze magazynowym w Polsce?

MK:Z mojego doświadczenia wynika, że ten rynek znowu się rozwija. Jak zwykle jest wysoki sezon w okolicach sierpnia i września, ponieważ firmy przygotowują się do Black Friday. Potem po Black Friday następuje okres zwrotów i świąt Bożego Narodzenia. Większość firm ma termin na zwroty do końca stycznia. Luty to spokojniejszy miesiąc, przynajmniej tak to widzę u moich klientów. Natomiast od połowy marca do kwietnia znowu obserwuję zwyżkę zapotrzebowania na pracowników magazynowych. Dostajemy więc więcej zleceń i uważam, że sytuacja jest dobra, choć oczywiście w każdej branży są lepsze i gorsze miesiące.

KF:Dziękuję Panu Maciejowi za udzielenie wywiadu i poświęcenie nam czasu. Na pewno spotkamy się jeszcze w przyszłości i omówimy różne kwestie związane z zatrudnianiem w sektorze magazynowym. Serdecznie zapraszam do odwiedzenia strony Gremi Personal oraz zapoznania się z dokładnymi usługami firmy. Na pewno będą Państwo zadowoleni.

MK:Ja również bardzo dziękuję Panu Krzysztofowi i mam nadzieję, że się spotkamy, ponieważ dzisiaj to był taki ogólny wywiad. Uważam, że jest wiele tematów, które można bardziej rozwinąć. Jeśli mają Państwo pytania, zapraszam do nas na stronę Gremi Personal lub na LinkedIn, gdzie jestem dostępny i chętnie pomogę lub wesprę Państwa w jakichkolwiek kwestiach.

To był wywiad z Panem Maciejem Kupś, menadżerem do spraw partnerstwa strategicznego z firmy Gremi Personal. Mamy nadzieję, że wywiad podobał się Państwu i dostarczył cennych informacji o zasadach działania agencji rekrutacyjnej i rynku pracy w sektorze magazynowym. Zapraszamy do czytania kolejnych artykułów na naszej stronie.